Pomruk i trzask
Wieje głuchy wiatr, który czuję aż w mojej prawej skroni. Jakby wywiewał wszystkie myśli pochowane głęboko. Szumią razem z nim bezskładnie i ponuro. Pojawiały się jakieś nowe drogi, które gdzieś tam były, wyrysowane w odmętach właśnie… ale teraz mogę zobaczyć już, co prawda z oddali, jak podnoszą się powoli nad nimi szlabany. Zza mgły migocą leciutko ich światełka. Na razie tylko obserwuję.
Komentarze
Prześlij komentarz